19 lipca wspominamy

W rodzinie franciszkańskiej:

Bł. Ludwika z Sabaudii, wdowa z II Zakonu (1462-1503). Urodziła się 28 XII 1462 r. w Genewie (Szwajcaria) jako córka księcia Amadeusza IX Sabaudzkiego
i Jolanty Francuskiej. W 1479 r. poślubiła Hugona z Chálon-Arlay, pana na Chauteau-Guidon. Jej życie dworskie zarówno jako panny, a potem żony było nacechowane pobożnością i religijnością. W 1490 r. została wdową. Dwa lata później wstąpiła do klarysek w Orbe, wcześniej przekazując Kościołowi swoje dobra. Ćwiczyła się w nabywaniu cnót i doskonałości chrześcijańskiej. W każdy piątek biczowała się, całe godziny trwała na modlitwie, wstawała o północy
i odmawiała matutinum (Godzina czytań) i w ten sposób łączyła się z franciszkanami we wspólnym uwielbieniu Boga. Była doskonałym zwierciadłem cnót. Zjednoczona z Bogiem, często w czasie modlitwy wylewała łzy. Zawsze posłuszna i uboga pragnęła usługiwać chorym i starszym współsiostrom. Posługiwała
w kuchni jako kucharka, zmywała naczynia i czyściła korytarze. Była wzorem w każdym stanie swego życia: jako dziewczynka, jako małżonka, jako wdowa i jako klaryska poświęcona Bogu przez profesję zakonną. Ludwika zasnęła w Panu 24 VII 1503 r., mając 41 lat. Została pochowana w grobowcu męża w Noxeroy, ale w 1842 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do kaplicy pałacowej w Turynie. Papież Grzegorz XVI zatwierdził jej kult jako błogosławionej 12 VIII 1839 r.

W Kościele Powszechnym:

 W Sewilli, w Hiszpanii, męczenniczek Justy i Rufiny. Swe życie złożyły w ofierze prawdopodobnie w r. 287. Zaświad­czone przez wczesne pomniki liturgiczno-hagiograficzne i żywo czczone w swym kraju, przez historyków są mało rozpoznane.

W Cezarei Kapadockiej św. Makryny Młodszej, siostry świętych Bazylego, Grzegorza z Nyssy oraz Piotra z Sebasty. Za­ręczona była z jakimś młodzieńcem, ale ten przedwcześnie umarł. Oddała się wówczas dziełu wychowywania rodzeństwa, a następnie z towarzyszkami i domownikami wiodła życie na wpół klasztorne. Cała zwrócona ku Bogu, zgasła w r. 379. Wspomnienie o niej na­pisał Grzegorz z Nyssy. On też przekazał nam modlitwę Makryny na łożu śmierci. Skarga powiedział o niej: ?Pięknej tej modlitwy nauczym się na pamięć; matki, rozkażcie córkom, aby ją umiały”.

W Volturno pod Benewentem, we Włoszech, św. Ambro­żego Autperta, opata. Zrazu dworzanin Pepina Małego, wcześnie wstąpił do opactwa
Św. Wincentego pod Benewentem, gdzie go też później mnisi frankońscy obrali opatem. Zmarł około r. 781, pozostawiając po sobie sporą spuściznę literacką. Należą do niej homilie, przypisywane potąd innym. Zresztą nie przebadano jej jeszcze dostatecznie.

Scroll to Top