W Winchester, w Anglii, św. Swiduna, biskupa. Na wymienioną stolicę wstąpił w r. 852. Zasłynął na niej z troski o ubogich oraz z budowy nowych kościołów. Zmarł po dziesięciu latach rządów.
W Awinionie bł. Piotra z Luksemburga, kardynała. Mianowany biskupem Metzu przez Klemensa VII, na skutek schizmy do administrowania powierzonej sobie diecezji praktycznie nie doszedł. Wezwany na dwór papieski, zmarł w pobliżu miasta, nie osiągnąwszy dziewiętnastu lat. Mimo to pozostawił po sobie wspomnienie wysokiego wyrobienia, stąd Uniwersytet Paryski, którego był uczniem, rozpoczął zabiegi o jego kanonizację, a Awinion czcił go jako swego patrona.
W Lekce, we Włoszech, św. Bernardyna Realino. Zdobywszy doktorat obojga praw, wszedł wcześnie na drogę kariery urzędniczej. Był podestą w wielu miasteczkach, doradcą i pełnomocnikiem prawnym. Ale gdy odprawił rekolekcje, zniszczy! młodzieńcze poezje i w 34 r. życia wstąpił do jezuitów. Przez jakiś czas był u nich mistrzem nowicjatu, przede wszystkim pracował jednak jako kaznodzieja, rekolekcjonista i spowiednik. W r. 1574 przybył do Lekce, gdzie pozostał już do śmierci i gdzie stał się niezwykle popularny. Gdy w r. 1610 stracił władzę w nogach, a w trzy lata później oślepł, rada miejska zwróciła się do niego, aby zgodził się być patronem miasta. Zmarł w r. 1616. Kanonizował go w r. 1947 Pius XII.