wspominamy:
w rodzinie franciszkańskiej:
Bł. Bonawentura z Potenzy, kapłan z I Zakonu (1651-1711)
Urodził się 4 I 1651 r. w Potenzy (Włochy) z rodziców ubogich, lecz pobożnych: Lelii Lavagni i Katarzyny z domu Pica. Już w wieku 15 lat wstąpił do braci mniejszych konwentualnych w Nocerze. Po nowicjacie oraz ukończeniu studiów humanistycznych i teologicznych w Aversie, Maddaloni, Benewencie i w Amalfi otrzymał święcenia kapłańskie Wyróżniał się posłuszeństwem i pokorą.
Bonawentura usiłował wiernie naśladować św. Franciszka w surowości życia, wyrzeczeniu się, ubóstwie oraz w szerzeniu czci do Najświętszego Sakramentu i gorącej miłości do Matki Bożej. Pan Bóg obdarzył go wieloma charyzmatami, jak darem proroctwa, łaską zachwycenia i darem leczenia chorób. W piątki biczował się do krwi na pamiątkę cierpień i męki Chrystusa. Żywił głębokie współczucie dla biednych, chorych, strapionych i penitentów. Był dobrym kaznodzieją i niestrudzonym spowiednikiem. Z natury wybuchowy, porywczy i złośliwy, bardzo z tym walczył i usiłował się temperować Maryję czcił jako Niepokalaną i w tę prawdę nigdy nie wątpił. Nie podjął żadnej inicjatywy bez wcześniejszego zwrócenia się do Niej o pomoc. Po 8 dniach choroby z imieniem Maryi na ustach zmarł w Ravello X 1711 r. Papież Pius VI zaliczył go do grona błogosławionych 26 XI 1775 r.
W Kościele Powszechnym
W Nikomedii męczenników Lucjana i Marçjana. Śmierć przez spalenie ponieśli w czasie prześladowania za Decjusza, a więc w r. 250 lub następnym. Ich relikwie przeniesiono ponoć do hiszpańskiego Vieh.
W Vieh, w Hiszpanii, św. Bernarda Calvo, biskupa. Zrazu przebywał w otoczeniu biskupa Tarragony. Wstąpił następnie do cystersów, u których w r. 1225 został opatem. W osiem lat później powołano go na stolicę biskupią. Zasiadając na niej, walczył z albigensami. Brał także udział w wyprawie Jakuba Aragońskiego przeciw Maurom. Zmarł w r. 1243. Jego kult nigdy nie wyszedł poza granice diecezji, którą zarządzał.
W Rovello, we Włoszech, bł. Bonawentury z Potenza, franciszkanina. Wywodził się z rodziny niezamożnej, ale dzięki pewnemu kapłanowi udało mu się zdobyć wykształcenie. Mając piętnaście lat wstąpił do franciszkanów. Rychło dał się tam poznać jako mąż wielkiego wyrobienia. Mimo to zdecydowanie odmawiał przyjęcia funkcji przełożeńskich. Niemal przymuszono go do tego, by wziął na się obowiązki mistrza nowicjuszów. Zasłynął ponadto z ofiarności, z jaką posługiwał w okolicach Neapolu dotkniętym epidemią. Zmarł w r. 1711. W poczet błogosławionych zaliczył go w r. 1775 Pius VI.