W rodzinie franciszkańskiej:
Bł. Piotr z Avili, kapłan i męczennik z I Zakonu (ok. 1592-1622)
Urodził się około 1592 r. w Palomero koło Avili (Hiszpania). Od młodości odznaczał się inteligencją i dobrocią. Wstąpił do Zakonu Braci Mniejszych w prowincji św. Józefa, gdzie bracia żyli według norm i dyrektyw św. Piotra z Alkantary. Ojciec Piotr oddał się akcjom apostolskim, kierownictwu duchowemu, dziełom miłości oraz duchowej formacji dusz.
W 1617 r. trzydziestu franciszkanów opuściło Hiszpanię i udało się na Filipiny. Dwa lata przebywali tam, oddając się różnym formom apostolstwa wśród filipińskich chrześcijan.
W 1619 r. z innymi udał się do Japonii. Tam wraz z bratem Wincentym od św. Józefa nauczał, katechizował i utwierdzał bojących się. Dzięki roztropności i przebiegłości udawało mu się uniknąć oddziałów, które ich poszukiwały Jednak 17IX 1620 r. zostali wydani przez chrześcijanina apostatę. Piotr został stracony 10 IX 1622 r. na Wzgórzu Męczenników w Nagasaki, śpiewając: Laudate Dominum omnes gentes. Błogosławiony papież Pius IX beatyfikował go 7 VII 1867 r.
W Kościele Powszechnym:
Świąteczne wspomnienie Św. Mateusza, apostoła. Jego imię znajduje się na biblijnych listach Dwunastu. Zgodnie z przekonaniem ogólnym jest identyczny z Lewim, o którym opowiedzieli synoptycy. Pierwotna tradycja przypisała mu też autorstwo pierwszej ewangelii. Mimo to nie wiemy, jakie było jego itinerarium po rozesłaniu apostołów. Jedni posyłali go do Etiopii, inni do Partów lub Persji. Nie ustaliła się też tradycja, dotycząca rodzaju śmierci, jaką ukoronował apostołowanie. Ongiś czczono go jako patrona poborców podatkowych i celników; przy utożsamianiu go z Lewim znajduje to uzasadnienie w zawodzie sprzed nawrócenia.
W Krakowie bł. Jana Prandoty, biskupa. Urodzony w Białaczowie koło Końskich, był kanonikiem sandomierskim, prepozytem w Kielcach i archidiakonem krakowskim, a od r. 1242 biskupem. Pontyfikat przypadł na czas po najeździe tatarskim i dewastacji przez księcia mazowieckiego. Znękana ludność zaczynała ulegać katastrofizmowi. W tych trudnych warunkach stanął na wysokości zadania. Godził, jednał, pośredniczył. Rozwijał plany misyjne, dotyczące Litwy i Jaćwieży, a do prawosławia odnosił się z respektem i zrozumieniem. Odnowił też katedrę, uporządkował gospodarkę, dbał o szpitale i fundacje zakonne. W r. 1253 doprowadził do kanonizacji św. Stanisława. Zmarł w r. 1266. Rychło otoczony kultem, przez długi czas uważany był za błogosławionego i za takiego potąd uchodzi u obcych. U nas kult zaniedbano.
W Pesaro, we Włoszech, bł. Marka z Modeny, dominikanina. Dobry kaznodzieja i przykładny zakonnik, zmarł w r. 1499. Jego kult zaaprobowano w r. 1857.