wspominamy:
w rodzinie franciszkańskiej:
Jana Karola Melchiori. Urodził się w Sezze niedaleko Rzymu 19X1613r. Pochodził z wieśniaczej rodziny Religijne wychowanie w domu ukształtowało jego życie modlitwy oraz miłości Boga i bliźniego. Do 22 roku życia pracował na roli. W 1633 r. przebył ciężką chorobę. Wtedy złożył ślub, że jeśli wyzdrowieje, wstąpi do zakonu. Już w dzieciństwie przystąpił do kongregacji mariańskiej prowadzonej przez jezuitów; jezuita też był jego stałym spowiednikiem. Z latami wzrastało jego pragnienie bycia franciszkaninem, ale tylko bratem zakonnym. Zaczyna rozczytywać się w pismach duchownych, które czytał także innym chłopcom, pasąc owce. Mając 17 lat, doświadcza łaski modlitwy kontemplacyjnej. Wzrasta również jego nabożeństwo do Najświętszej Dziewicy, na której cześć zaczyna pościć wraz z innymi chłopcami, w sobotę o chlebie i wodzie. Na cześć Matki Bożej składa ślub dozgonnej czystości. Od tej chwili przeżywa straszne pokusy przeciw czystości, które przezwycięża z pomocą łaski Bożej. Ciągle wzrasta jego miłość do Eucharystii i rozpamiętywania męki Pańskiej. Pości także w piątki oraz biczuje się, ale w ukryciu. Zaczyna tęsknić do życia w samotności. Przeżywa pierwsze wizje.
Nowicjat był dla niego czasem prawdziwej próby pod każdym względem: upokorzenia i pokuty, zmyślone oskarżenia i poważne zarzuty wynajdywane przez gwardiana i magistra zgodnie z pedagogią tamtych czasów. Dla tych powodów zamierzał opuścić zakon.
Mając 22 lata, w 1635 r. przywdział habit św. Franciszka. Wbrew woli rodziców pragnął pozostać bratem zakonnym. Już od nowicjatu życie jego upływało w pełnieniu posług kucharza, ogrodnika, kwestarza i zakrystiana.
Od 1646 r. aż do śmierci przebywał w Rzymie w klasztorze św. Piotra na Montorio i św. Franciszka a Ripa. Obdarzony darem nadprzyrodzonej wiedzy Bożej, zagłębiał się w zagadnienia filozoficzno-teologiczne. Wielu teologów, kardynałów, a nawet papież Klemens IX zasięgali jego rad Napisał kilka dzieł dotyczących życia mistycznego. Mimo tych umiejętności pozostał człowiekiem skromnym i pokornym. Największą czcią otaczał Najświętszy Sakrament. ?Gdy kiedyś adorował św. Hostię – jakby strzała z niej wychodziła, która raziła jego lewy bok”. Piętno to pozostawiło ślady aż do śmierci. Zmarł 6 1 1670 r.
W kosciele powszechnym:
Epifania ? uroczystość Objawienia Pańskiego. Jak na Zachodzie w dniu 25 grudnia, tak na Wschodzie 6 stycznia święcono radośnie dzień dla uczczenia trumfującego nad zimą słońca. Chrześcijanie zamienili ten dzień na uroczyste święcenie objawienia się Chrystusa, tego Słońca sprawiedliwości. Około r. 360 święto przeniesiono na Zachód. Stało się tam świątecznym wspominaniem trzykrotnego objawienia się Chrystusa światu: w czasie pokłonu mędrców, w czasie chrztu w Jordanie oraz podczas wesela w Kanie Galilejskiej. U nas wyakcentowano w szczególności objawienie pierwsze i dlatego uroczystość określano długo jako święto Trzech Króli.
We Florencji św. Andrzeja Corsini. Syn możnego rodu j młodość przeżył burzliwie. Mimo to wcześnie wstąpił do karmelitów. Zdobył tam sobie opinię zakonnika gorliwego i umartwionego. W r. 1349 mimo protestów i ucieczki został biskupem w Fiesole, gdzie zasłynął z miłosierdzia, umiejętności administracyjnych oraz z energii, z jaką zwalczał nadużycia. Zmarł w r. 1374.
W Rzymie bł. Rafaeli Marii Porras, założycielki zgromadzenia Służebnic Najśw. Serca Jezusowego. Zmarła w r. 1925, natomiast błogosławioną ogłoszona została w r. 1952.